Valladolid , stolica Kastylii i Leonu, położone 180 km na północny zachód od Madrytu. Miasta nie znałam, to mój pierwszy raz tutaj i bardzo pozytywne zaskoczenie . Region i miasto bardzo ważne dla historii Hiszpanii i języka hiszpańskiego („español” lub „castellano” ) <castillo> ( zamek ). Historycy uważają tę część kraju , za kolebkę dzisiejszej Hiszpanii, jej serce . Niektórzy twierdzą , że tutaj mówi się najpiękniejszym lub najczystszym językiem . Osobiście uważam, że nie istnieje cos takiego jak czysty język, i nie ma moim zdaniem lepszej lub gorszej wersji hiszpańskiego ,wszystkie są równie ważne , ponieważ język zmienia się i ewoluuje. Zostawiając jednak poprawność polityczna na boku, muszę przyznać, że dla mnie hiszpański stąd, to jednak najpiękniejsza wersja tego języka, mogłabym w nieskończoność słuchać tej melodii .
Mieszkańcy Valladolid i okolic, to jedni z najbardziej zamkniętych i małomównych mieszkańców Hiszpanii ( może stąd klarowność wymowy i niechęć do zmian w języku). Nie jest tu też najcieplej, przez 8 miesięcy w roku temperatury są dość niskie, a nawet latem poranki i noce bywają bardzo chłodne .
Valladolid, to miasto przepysznych win ( szczególnie na uwagę zasługuje słynna Ribera de Duero), jedna z historycznych stolic , zanim definitywnie został nią Madryt, wreszcie to miasto w którym umarł Kolumb i kilka ważnych lat swojego życia spędził Cervantes.