Salamanka , powrót po prawie dwudziestu latach, zarówno wtedy jak i teraz ponad 40 stopniowy upal .Pamiętam moje pierwsze wrażenie i niewątpliwie zachwyt tym nie za dużym, zagubionym gdzieś na kastylijskiej "pustyni," blisko Portugalii miasteczkiem .
Piaskowy , a w słońcu lekko kremowy lub różowawy kolor budynków miasta niezmiennie mnie zachwyca . Dla niektórych to już tylko prowincjonalne , nudne miasteczko , w którym poza prężnie działającymi szkołami językowymi i Uniwersytetem nic ciekawego już się nie dzieje . Może tak , może nie , mnie jednak ciągle zachwyca ten spokój renesansowej architektury , te kolory. Perla architektury wczesnego renesansu i późnego gotyku ,która tutaj rozwinęła się jako niepowtarzalny styl plateresco. Najstarszy Uniwersytet w Hiszpanii, założony przez Alfonsa IX w 1218 roku, wspaniale dwie katedry ( la Nueva) późno gotycka i ( la Vieja) romańska, stary romański most nad rzeka Tormes, Plaza Mayor chyba ciekawsza od tej madryckiej .
Zainteresowani hiszpańska literatura mogą wędrować śladami Calista y Melibei ( z tragikomedii La Celestina ), szczególnie polecam ogród (la huerta de Calisto y Melibea), inni znajda tu śladami Lazarilla de Tormes , bohatera jednej z pierwszych powieści łotrzykowskiej w Hiszpanii, a dla mnie osobiście to miasto w którym duża cześć życia spędził jeden z moich ulubionych pisarzy; Miguel de Unamuno ( miedzy innymi jako rektor Uniwersytetu).
Salamanka, to tez fajne muzeum Secesji ( Casa Lis) i hipsterskie dzielnice ,gdzie sąsiedzi sami się organizują , tworząc stowarzyszenia kulturalne i zamawiają graffiti na ścianach swoich domów .
Blog o języku i kulturze
krajów obszaru hiszpańskojęzycznego
E: portavoz.o@gmail.com
T: +48 609474409
E: portavoz.o@gmail.com | T: +48 609474409