Gran Canaria, ostatni odcinek.

1. Valle de Agaete: zielone , ze swoim mikroklimatem , jak mówią Kanaryjczycy tu wszystko ma inny smak niż np 20 km lub nawet 10 dalej . Gospodarstwa ( fincas) z awokado , kawą, pomarańczami ,cytrynami , mango ,pachnące winnice . Kolumbijka , którą tu poznałam ,mówi , że czuje się w tym miejscu jak w Kolumbii ,ten sam zapach i świeżość . Potwierdzam , byłam kilka razy Kolumbii i rzeczywiście Valle de Agaete Kolumbie przypomina .

2. Niezwykle miasteczka północy lub zachodu , bo tu obowiązuje jakieś inna koncepcja dotycząca kierunków geograficznych . . Agaete biało- niebieskie . Jedyne miasteczko na GC , w ktorym ustawowo zabronione jest malowanie domów na inne kolory niż biały ( mogą być jedynie niebieskie dodatki ). Spokojne ,choć ocean i okalające go złowrogie góry takie się nie wydaja . Podobno z tej miejscowości pochodzi bardzo dużo współczesnych hiszpańskich artystów ( poetów,malarzy, muzykow), szczerze mowiać zupełnie mnie to nie dziwi . Wzrastanie w takich warunkach nie może pozostać bez wpływu na wyobraźnie .

3 . Arucas , miasteczko z najmłodsza neogotycka katedra w Hiszpanii. Zbudowana w całości prawie z bazaltu, szara ,wysmukla wyróżnia się na tle wulkanicznego pejzażu GC. Nie ma tu tak charakterystycznych drewnianych kanaryjskich balkonów , są jedynie żelazne ,modernistyczne . Miasteczko dzisiejszą modernistyczna zabudowę zawdzięcza francuskiej rodzinie ,która upodobała sobie to miejsce .

Arucas słynie z jednego z najlepszych na świecie rumów. Powstała w 1884 roku fabryka tego trunku , do dziś cieszy się niezwykłą sławą. Warto tez wspomnieć o pięknym ,małym miasteczku Figres, z niezwykłymi opadającymi w dół fontannami , poświęconymi każdej z wysp kanaryjskich .

Mówi się, ze Teneryfa i Gran Canaria to takie mikro kontynenty. Dla osób stąd, ktoś mieszkających 5 km dalej, mówi już innym akcentem , żyje w trochę już innym klimacie, ma inne zwyczaje. Dla mnie pozostaje to ciągle zagadkowe i niepojęte. mnie to cały czas pozostaje niepojęte ...

..