Kastylijskiej wędrówki ciąg dalszy ;
Burgos, w zasadzie nieduże miasto , otoczone polami pszenicy ,które widać w zasadzie z każdego punktu w mieście. Dla mnie to już miasto północy, poukładane, zdystansowane jeśli chodzi o ludzka ekspresję, podobno jedno z najzimniejszych miast Hiszpanii , jeśli nie najzimniejsze . Poranki i wieczór bardzo zimne i wietrzne . Po kilku spędzonych tu dniach pomyślałem , ze to bardzo ekologiczne miasto ,z czystym powietrzem ,mnóstwem zielonych terenów, rzeką Arlanzon ,przepływająca wzdłuż miasta i rzeczywiście okazało się, że Burgos posiada najlepszej jakości wodę w całej Hiszpanii .
Burgos wydaje się małym ,prowincjonalnym miastem , które posiada jednak jedną z najwspanialszych katedr w całej Europie , na miarę paryskiej Notre Dame , z wieżami ,które widoczne są z każdego miejsca miasta i z dystansu 20 km . Iglice katedry widziane w słońcu , między chmurami , w różnych porach dnia , pozostaną dla mnie jednym z najpiękniejszych widoków. Katedra zaczęła swoja historie w 1221 roku i jest trzecią lub czwarta największą w Hiszpanii , i jednym z nielicznych samodzielnych budynków w Hiszpanii uznanych przez UNESCO za dziedzictwo kulturowe . To katedra, której zwiedzanie zajmuje około 2 godzin , to trochę tak jakby było kilka katedr w jednym budynku; gotyk , miesza się z renesansem i barokiem (w środku ), zewnętrznie to klejnot sztuki gotyku .
Oprócz katedry zachwycają inne ,głównie gotyckie kościoły z niezwykłymi ołtarzami. Na przedmieściach dwa
wspaniale
klasztory ( Monasterio de las Huelgas Reales i Cartuja de Milaflores ) , ten drugi zalozony przez słynnych Reyes Catolicos. Burgos , podobnie jak inne kastylijskiej miasta swoja historią sięga początków X wieku . Odegrało dużą rolę, jako miasto obronne w czasie walk z muzułmanami. Nazwa Burgos pochodzi od germańskiego przedrostka( burg), podobnie jak inne europejskie miasta takie jak np Edynburg , oznaczającego fortyfikacje i mury obronne .
Spacerując po mieście czujemy romańska ,gotycka , renesansową i klasycystyczną przeszłości ( piękny , długi, ale wąziutki XVIII wieczny bulwar El Espolon , rozciągający się przez całe miasto ,wzdłuż rzeki). Miłośnicy literatury i historii mogą zagubić się w miasteczku, wędrując śladami Cyda ( el Cid Campeador ) (średniowiecznego bohatera jednego z pierwszych i najważniejszych poematów języka kastylijskiego ( El Cantar del mío Cid). Tak naprawdę nie wiadomo, czy Cyd był postacią realna ,czy tylko literacka ,zdania są podzielone ,ale większość woli uważać, że był postacią z krwi i kości ,o czym świadczy fakt , że w kadrze w centralnym miejscu znajduje się grób jego i jego żony Jimeny). Burgos to tez jedno z najważniejszych miast na szlaku św Jakuba , który prowadzi do Santiago de Compostela , fakt ten wpływał przez stulecia na rozwój miasta i odzwierciedla się w jego architekturze.
Burgos ,to tez niezwykle miejsce dla miłośników paleontologii i archeologii , znajduje się tu niezwykle muzeum ( Museo de la Evolucion Humana( Muzeum Ewolucji człowieka ). Niedaleko miasta w miejscowości Atapuerca w latach 1996_1997 odkryto najstarsze e Europie szczątki przodków człowieka . Nie jestem specjalnie zainteresowana tymi tematami , jednak muzeum zrobiło na mnie ogromne wrażenie.
Dobrze byłoby napisać o słynnej kuchni tego miasta, która szczyci się kaszanka z ryżem ( morcilla de arroz) I mięsnymi daniami z baraniny ( lechazo asado), ale niestety jako wegetarianką, nie byłam w stanie spróbować. Za to jako miłośniczka win , miałam możliwość skosztowania wspaniałego Ribera de Duero, na szczęście coraz popularniejszego w Polsce .